New York Comic Con 2021: największe na świecie wydarzenie popkulturowe

Pora się spotkać: po raz pierwszy od 2019 roku New York Comic Con, największa na świecie impreza popkulturowa, odbędzie się z udziałem odwiedzających. Ze względu na ograniczenia związane z COVID-19 w 2020 roku impreza odbyła się w całości online, ale w tym roku goście będą uczestniczyć w festiwalu zarówno osobiście, jak i online.

Konwencja jest śledzona przede wszystkim przez „maniaków” popkultury z całego świata, ale może również stanowić okazję do inwestycji, ponieważ niektóre z największych światowych korporacji medialnych będą tu obecne i będą ogłaszać komunikaty.

Od zera do bohatera w stylu pop

To, co zaczynało się jako mała impreza dla kolekcjonerów komiksów w San Diego w 1970 roku, szybko przerodziło się w największy na świecie festiwal kultury popularnej. Scena komiksowa stopniowo się kurczyła, ustępując miejsca filmom, programom telewizyjnym, przedmiotom kolekcjonerskim i grom wideo.

Choć „International Comic Con” w San Diego pozostaje „oryginałem”, w drugiej dekadzie XXI wieku nowojorska wersja imprezy prześcignęła go pod względem frekwencji. Ze względu na niesamowitą popularność wśród fanów popkultury Comic Con stał się gejzerem nowości, ogłoszeń i niespodzianek od najbardziej znanych marek świata.

Pandemia COVID-19 spowodowała jednak, że wielu z tych gigantów medialnych ponownie przemyślało swoje strategie i zaplanowało ogłoszenie niektórych wieści w innych terminach w ciągu roku. W rzeczywistości w tym roku nie oczekuje się żadnych większych zapowiedzi od hitowych marek koncernu Disney, czyli Marvel i Gwiezdnych Wojen, ani od należącego do koncernu AT&T DC Comics. A jednak nadal jest na co czekać!

Wśród gwiazd

Choć niektóre z bardziej znanych popkultorowych franczyz mogą pozować na „alternatywne”, zazwyczaj są one własnością znanych korporacji. Wspomniane wcześniej przykłady Disneya i należącej do AT&T marki WarnerMedia są dość dobrze znane, ale wiele innych popularnych franczyz — nawet tych uważanych za typowo kontrkulturowe — należy do przedsiębiorstw, które raczej nie są symbolami kultury geeków.

Jednym z lepszych przykładów jest Amazon. Dwa z bardziej uznanych przez krytyków seriali koncernu, „The Expanse” i „The Boys”, będą szerzej omawiane w trakcie tegorocznych paneli Comic Con. W pierwszym przypadku dyskusja będzie poświęcona szóstemu, końcowemu sezonowi serialu, zaś w drugim rozmowy z gwiazdami będą dotyczyć ostatnio wyemitowanego sezonu drugiego oraz zapowiedzi sezonu trzeciego.

Zainwestuj w Amazona 

Jeśli chodzi o dwie główne „gwiazdy” popkultury, Gwiezdne Wojny i Star Treka, to Trekkies mają w tym roku więcej powodów do radości. Nie oznacza to, że na Comic Con nie będzie Gwiezdnych Wojen — po prostu nie oczekuje się żadnych większych zapowiedzi. Wierni fani cieszą się jednak na myśl o dyskusji panelowej z utalentowanym Dee Bradleyem Bakerem, najbardziej znanym z podkładania głosu w wielu serialach animowanych z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”.

Dla tych jednak, którzy wolą Enterprise od Sokoła Millenium, być może największą atrakcją będzie obecność pierwszego z odtwórców roli kapitana Kirka, 90-letniego Williama Shatnera, który będzie odpowiadać na pytania dotyczące jego lat spędzonych przy pracy nad „Star Trekiem”, a może nawet o swoim zamiarze zostania najstarszym astronautą na świecie. Fani współczesnego Treka również mają kilka wydarzeń, na które czekają, w tym panele poświęcone „Star Trek: Discovery” oraz nadchodzącemu serialowi animowanemu „Prodigy”, przy którym ma również pracować Baker.

Zainwestuj w ViacomCBS

Brak Marvela

Nie ma wątpliwości, że brak znaczącego panelu Marvela na tegorocznej imprezie zaboli wielu fanów. Pomimo obfitości świeżych treści w 2021 roku, w tym czterech programów telewizyjnych i tyluż filmów pełnometrażowych, należąca do Disneya franczyza najwyraźniej nie planuje żadnych większych ogłoszeń na tegorocznym Comic Conie, podobnie jak również należące go tego koncernu Gwiezdne Wojny.

Zainwestuj w Disneya

Obawy przed COVID-19 wciąż utrzymują się w Nowym Jorku i wielu innych częściach świata. Tegoroczny Comic Con z pewnością będzie różnić się od poprzednich konwentów — mniej osób będzie na nim fizycznie obecnych, mniej będzie też wielkich zapowiedzi. Tak czy inaczej będzie jednak to barwna i przepełniona energią impreza, które może okazać się sygnałem początku powrotu do normalności.