Deepseek wywraca stolik AI – jak reagują giganci technologiczni?

Wczoraj swoje wyniki finansowe zaprezentowały Microsoft, Meta i Tesla. Każda z tych firm musiała odnieść się do nowego chińskiego modelu AI – Deepseek, który może mocno zmienić reguły gry. Inwestorzy nagrodzili Meta i Teslę za agresywną strategię rozwoju AI, podczas gdy Microsoft i Nvidia znalazły się pod presją – rynek zastanawia się, czy ich dotychczasowy model biznesowy nadal będzie bardzo zyskowny w nowej rzeczywistości.

Po niepewności wywołanej przez nowy chiński model AI Deepseek inwestorzy oczekiwali stanowiska gigantów technologicznych w zakresie jego wpływu na ich strategię oraz planowanych działań w celu utrzymania swojej technologicznej przewagi. Microsoft, Meta i Tesla – wszystkie należące do grupy Magnificent 7 – opublikowały wczoraj swoje wyniki finansowe, a część z nich odniosła się do wydajnego, open-source’owego modelu AI w kontekście własnych przeszłych i planowanych inwestycji. Deepseek, którego koszt szkolenia wynosi prawdopodobnie zaledwie 6 milionów dolarów, może podważyć ekonomikę obecnych modeli, których koszt treningu był wielokrotnie wyższy. OpenAI zasugerowało, że Deepseek mógł wykorzystywać ChatGPT do swojego treningu, co dodatkowo komplikuje sytuację na rynku AI.

Microsoft, będący głównym inwestorem OpenAI, przedstawił wyniki finansowe lepsze od prognoz, notując 12-procentowy wzrost przychodów. Nie wystarczyło to jednak, by uspokoić inwestorów – zwłaszcza że wzrost chmury Azure zwolnił, powodując 4-procentowy spadek akcji w handlu posesyjnym. CEO Microsoftu, Satya Nadella, podkreśla, że firma jest gotowa na długoterminowy rozwój w dziedzinie AI, lecz rynek odczuwa spore obawy z tym związane.

Natomiast Mark Zuckerberg, prezes Meta, zaznaczył, że wciąż za wcześnie na pełną ocenę wpływu konkurentów, takich jak Deepseek, na inwestycje jego firmy w AI. Meta planuje przeznaczyć nawet 65 miliardów dolarów na infrastrukturę AI, spodziewając się, że w tym roku jego asystent AI dotrze do ponad miliarda użytkowników, umacniając pozycję firmy na rynku. Obsługa miliardów użytkowników wymaga znacznych nakładów, ale jednocześnie stanowi kluczowy atut Meta. Firma przebiła własne prognozy, osiągając w czwartym kwartale 48,39 miliarda dolarów przychodów. Do wzrostu przyczyniły się kampanie reklamowe wspierane przez AI oraz popularność Instagram Reels. Rynek zareagował na te wyniki wzrostem cen akcji o 2 proc..

Tesla jako jedyna nie odniosła się do modelu Deepseek podczas publikacji wyników, choć firma konsekwentnie traktuje sztuczną inteligencję jako swój priorytet. Elon Musk zapowiedział ponad dwukrotne zwiększenie inwestycji w technologie związane z autonomicznymi pojazdami. Pierwszym miastem, w którym wprowadzi autonomiczne pojazdy, ma być Austin w Teksasie. Pomimo niespełnienia oczekiwań dotyczących przychodów akcje Tesli wzrosły o 4 proc..

Nvidia, jeden z głównych dostawców chipów do AI, doświadczyła spadku kursu akcji po premierze Deepseek. Firma swoje wyniki przedstawi dopiero 26 lutego, co będzie ważnym testem dla inwestorów zainteresowanych branżą AI. Paradoksalnie, pojawienie się konkurencji może przynieść Nvidii korzyści, ponieważ nowe modele zwiększają zapotrzebowanie na moc obliczeniową, co jest korzystne dla producenta GPU i całego ekosystemu centrów danych. Wciąż jednak nie wiadomo, jak nowe modele wpłyną na wyniki spółki. Tymczasem Alibaba ogłosiła własny model AI, twierdząc, że przewyższa on Deepseek pod względem wydajności.

Sytuacja na rynku AI rozwija się dynamicznie, a nadchodzące miesiące zapowiadają się niezwykle interesująco. Pomimo zawirowań w sektorze centrów danych branża AI może nadal zyskiwać na wartości. Według badania Puls Inwestora Indywidualnego eToro 55 proc. światowych inwestorów i 40 proc. inwestorów z Polski spodziewa się wzrostu cen akcji w sektorze AI w 2025 roku.