Od ponad stu lat przemysł motoryzacyjny stanowi istotny element amerykańskiej gospodarki, a rynek kontroluje dwóch głównych graczy: General Motors (GM) oraz Ford Motor Company. Ten kamień węgielny amerykańskiej gospodarki może jednak stać u progu nowej ery — Tesla, producent samochodów elektrycznych, właśnie wyprzedza Forda i zdobywa solidną pozycję jako drugi amerykański wytwórca samochodów pod względem kapitalizacji rynkowej.
Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Ryzykuj tylko tyle kapitału, ile możesz stracić. Niniejsza treść nie stanowi porady inwestycyjnej.
Założona w 2003 r. przez seryjnego przedsiębiorcę i innowatora Elona Muska firma Tesla w porównaniu z konkurentami jest niemowlęciem. Dostarczająca luksusowe samochody elektryczne w mniejszych ilościach niż jej amerykańscy rywale firma w oczach wielu inwestorów i konsumentów zdołała osiągnąć solidną pozycję lidera przyszłego rozwoju branży, co przełożyło się na wzrost kursu akcji TSLA oraz osiągnięcie kapitalizacji rynkowej przewyższającej wartość Forda i niemal dorównującej kapitalizacji GM.
Mimo iż firmy GM i Ford nadal uważane są za liderów rynku, obecnie znalazły się na pewnego rodzaju rozdrożu, a ich przyszłość jest źródłem większej liczby pytań niż odpowiedzi. GM i Ford nadal liżą też rany po kryzysie, który dotknął sektor kilka lat temu. Mimo znaczącego wzrostu efektywności od czasu ostatniego załamania wspomniana para nadal ma kłopoty z pogodzeniem dotychczasowego, tradycyjnego sposobu prowadzenia działalności z koniecznością przystosowania się do wyzwań związanych z przyszłością przemysłu motoryzacyjnego. Ford ma więcej powodów do zmartwień, ponieważ kurs jego akcji powrócił do najniższego poziomu od pięciu lat, podczas gdy notowania akcji GM są bardziej stabilne.
Kursy akcji TSLA i F — 13 kwietnia 2017 r. | Źródło: eToro
Większy nie zawsze znaczy lepszy
Zarówno GM, jak i Ford odnotowały w ostatnich latach znaczące zyski ze sprzedaży milionów samochodów kierowcom z całego świata — jak to więc możliwe, że Tesla, która w 2016 r. straciła około 675 milionów dolarów, wyprzedziła je w wyścigu? Odpowiedź na to pytanie ma więcej wspólnego z kierunkiem rozwoju sektora niż z jego obecnym stanem. Inwestorzy, którzy kupili znaczące ilości akcji Tesli, myślą długoterminowo, patrząc w przyszłość.
Mimo wielu wynalazków i innowacji wprowadzonych w sektorze motoryzacyjnym w ostatnich latach jego podstawowy pozostał taki sam: samochód, który zużywa paliwa kopalne i jest prowadzony przez człowieka. Wszystko to jednak wkrótce się zmieni. W sytuacji, w której tacy giganci technologiczni, jak Apple i Google, pracują nad autonomicznymi samochodami, a alternatywne źródła energii stają się coraz popularniejsze, w najbliższych latach przemysł motoryzacyjny może ulec całkowitej transformacji. Mimo iż zarówno GM, jak i Ford przygotowują się do nadchodzącej zmiany, to właśnie znacznie mniejsza i skupiona na innowacjach Tesla dysponuje większą zdolnością przystosowywania się, dzięki której być może w tym wyścigu uda się jej pokonać potężnych, ale ospałych rywali.
Czy Tesla jako pierwsza zobaczy flagę z szachownicą?
W filmie Włamywacze z 1992 r. postać Bena Kingsleya, Cosmo, mówi: „wszystko na tym świecie, w tym pieniądze, opiera się nie na rzeczywistości, ale na jej postrzeganiu”. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku opisywanego tutaj wyścigu trzech rywali. Kapitalizacja rynkowa Tesli nie odzwierciedla jej obecnej pozycji na tle Forda i GM, a raczej pozycję, którą ma szansę osiągnąć zdaniem inwestorów. Istnieją jednak sygnały świadczące o tym, że nastawienie to może być słuszne: w przeciwieństwie do konkurentów Tesla sprzedaje praktycznie każdy wyprodukowany samochód, a w sytuacji, w której GM i Ford mają spore zapasy niesprzedanych pojazdów, Tesla może pochwalić się opłaconymi z góry rezerwacjami na setki tysięcy jeszcze niedostarczonych samochodów.
Wiara w niewątpliwe zwycięstwo Tesli byłaby jednak przedwczesna. To prawda, że Tesla jest mniej biurokratyczna, szybsza i bardziej innowacyjna, jednak jej stuletni rywale wiedzą „coś niecoś” o utrzymaniu się w branży. Jest też jeszcze jedna rzecz, która umyka uwadze większości obserwatorów: koncern GM produkował i sprzedawał samochód elektryczny już w 1996 r. Co prawda model GM EV1 został wycofany po trzech latach, jednak świadczy to o tym, że największy amerykański producent samochodów wiedział, jak produkować i dostarczać samochody elektryczne jeszcze zanim Elon Musk założył serwis PayPal.
Z prawdziwym innowatorem w osobie Elona Muska u sterów oraz imponującą kapitalizacją rynkową Tesla niewątpliwie stanowi interesującą opcję dla inwestorów długoterminowych. Firma nie jest jednak w tym wyścigu sama, a jeśli Fordowi i GM uda się na czas przestawić produkcję, w najbliższych latach to właśnie te firmy mogą okazać się prawdziwymi zwycięzcami.